Roman Baran przed ważnym startem w Magurze Małastowskiej
43 zdobyte punkty i siedem straty do bezpośredniego rywala – z takim dorobkiem stanie do rywalizacji Roman Baran, trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Areną trzeciego weekendu wyścigowego będzie trasa biegnąca przez przełęcz masywu Magury Małastowskiej. Reprezentant Rzeszowa ma z tymi zawodami dużo pozytywnych wspomnień, zwłaszcza z dwóch poprzednich edycji, gdy w 2022 i 2023 stawał odpowiednio na 3. i 2. stopniu klasyfikacji generalnej.
Po trzecim miejscu w niedzielnym wyścigu Prządki, cel na najbliższy start nie może być inny, zwłaszcza w kontekście walki o umocnienie aktualnej pozycji. Zespół jest w pełnej gotowości, mimo problemów z silnikiem, jakie ujawniły się po starcie w Korczynie. Bardzo dużo wysiłku i tygodnie pracy, ale sytuacja jest opanowana, a Mitsubishi Lancer Evo przygotowany do kolejnego startu. Klasyfikacja generalna to priorytet, ale niezmiennie ważna pozostaje obrona tytułu w klasie – w której Roman Baran i Jakub Ulanowski mocno rozgrzali emocje w poprzedni wyścigowy weekend.
W najbliższą sobotę i niedzielę szansa na kolejne ważne punkty. Wszystko rozstrzygnie jedyne kryterium w rywalizacji w wyścigach górskich – łączna suma czasów dwóch pojazdów wyścigowych. Na linii startu w Małastowie stanie 61 zawodników i zawodniczek. Na Lancerze Evo w barwach Valvoline, Handlopex dystrybutor opon Matador, SZiK, NGK, Bendiks Rzeszów, Inter-Cars, MTD Przyczepy, ATS Hightech Wheels Superior Industries, mtuning.pl, Ecumaster, MPWiK Rzeszów, Miasto Rzeszów – Stolica innowacji, NTB Profesjonalny Styropian, Acordi, CR-turbo.pl, Xtreme Clutch, L Racing Team Liptak, B3Studio, Cutline, IN-DRILL, Carrera, Automobilklub Rzeszowski, TVP3 Rzeszów i Buchti.pl Promotion – pojawi się 11. numer startowy.
Roman Baran: „Satysfakcja z wyniku w Korczynie, boleśnie zderzyła się z diagnozą problemów z silnikiem, jakie zaczęły się pojawiać jeszcze na zawodach. Historia się powtarza, ponieważ rok temu też walczyliśmy z czasem, żeby zdążyć z naprawą silnika na start w Magurze. Wtedy skończył się to wszystko na drugim miejscu z najlepszym wynikiem na tej trasie, więc nie miałbym nic przeciwko, żebyśmy nawiązali teraz do tego scenariusza.
Problemy z silnikiem i skrzynią biegów okazały się poważne i wymagały dużo pracy, ale jesteśmy w drodze do Gorlic, żeby pojawić się na starcie w Małastowie – ja na razie wszystko zgodnie z planem. Dziękuje wszystkim, którzy pomogli przygotować samochód i naszym partnerom, za szybkie dostarczenie części. Dzięki tym wysiłkom, znów mogę zmierzyć się z Magurą – trasą, którą lubię i doceniam. Patrząc na dotychczasowe rezultaty, to chyba z wzajemnością.
Żałuję, że nie będzie mocnej obsady w 3B, ale wyniki po dwóch weekendach wyścigowych dają nam trzeci stopień podium „generalki”, więc na tym się skupimy. To dla nas dobry punkt wyjścia na intensywną, wakacyjną część GSMP. Nie pozostaje nam nic innego, jak stanąć do walki i podtrzymać dobrą passę z Przełęczy Małastowskiej. Nie uda się to bez Waszych mocno zaciśniętych kciuków, na które mocno liczymy w sobotę i niedzielę. Do zobaczenia na trasie.”